- „Likwidacja jakiejkolwiek szkoły w gminie jest wykluczona. Te niewielkie szkoły trzeba wspierać” – mówi „PT” Wicewójt Gminy Daniel Niekrewicz. „Gmina jest zadłużona i przyszła kadencja będzie trudna” – narzeka przewodniczący Leśniewski. „Taniej jest dzieci dowozić niż utrzymywać szkoły” – uważa radny Terlecki.
Po raz pierwszy temat trzech niewielkich szkół w Lubnie, Stawie oraz Wysokiej pojawił się podczas spotkania przedsiębiorców i samorządowców w Baczynie. „Nie widzę sensu, żeby utrzymywać tak dużą sieć szkół w gminie Lubiszyn. Przecież znacznie taniej jest dzieci dowozić do innych szkół niż utrzymywać niewielkie placówki” – mówił podczas spotkania przedsiębiorców radny Artur Terlecki z Baczyny. „Miałem odwagę podjąć niepopularną decyzję w zakresie szkół w Lubnie i Wysokiej, chociaż decyzję musiałem podjąć wbrew opinii publicznej” – mówił b. wójt Roman Koniec za którego kadencji szkoły w Lubnie i Wysokiej straciły status placówek gminnych. Obecnie prowadzone są przez niezwykle aktywne stowarzyszenia. Zwolennicy likwidacji szkół otrzymali ciche wsparcie od przewodniczącego Rady Gminy Eugeniusza Leśniewskiego. „Gmina jest zadłużona i przyszła kadencja będzie niezwykle trudna” – mówił podczas jednej z sesji. Z argumentami zwolenników likwidacji niewielkich szkół polemizuje wicewójt Daniel Niekrewicz. „Oprócz rachunku ekonomicznego są jeszcze czynniki społeczne, a wokół szkół w Wysokiej, Stawie i Lubnie wytworzyło się aktywne środowisko rodziców, nauczycieli i sympatyków. To jest istotna wartość społeczna” – uważa wicewójt. „Jesteśmy z ludźmi i dla ludzi, a wszyscy ewentualni radni naszego stowarzyszenia zawsze będą za rozwojem infrastruktury edukacyjno – kulturalnej, a nie jej likwidacją” – podsumowuje dla „PT” szef „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho, który już dziś lansuje pomysł stworzenia Gminnego Domu Kultury.
Po raz pierwszy temat trzech niewielkich szkół w Lubnie, Stawie oraz Wysokiej pojawił się podczas spotkania przedsiębiorców i samorządowców w Baczynie. „Nie widzę sensu, żeby utrzymywać tak dużą sieć szkół w gminie Lubiszyn. Przecież znacznie taniej jest dzieci dowozić do innych szkół niż utrzymywać niewielkie placówki” – mówił podczas spotkania przedsiębiorców radny Artur Terlecki z Baczyny. „Miałem odwagę podjąć niepopularną decyzję w zakresie szkół w Lubnie i Wysokiej, chociaż decyzję musiałem podjąć wbrew opinii publicznej” – mówił b. wójt Roman Koniec za którego kadencji szkoły w Lubnie i Wysokiej straciły status placówek gminnych. Obecnie prowadzone są przez niezwykle aktywne stowarzyszenia. Zwolennicy likwidacji szkół otrzymali ciche wsparcie od przewodniczącego Rady Gminy Eugeniusza Leśniewskiego. „Gmina jest zadłużona i przyszła kadencja będzie niezwykle trudna” – mówił podczas jednej z sesji. Z argumentami zwolenników likwidacji niewielkich szkół polemizuje wicewójt Daniel Niekrewicz. „Oprócz rachunku ekonomicznego są jeszcze czynniki społeczne, a wokół szkół w Wysokiej, Stawie i Lubnie wytworzyło się aktywne środowisko rodziców, nauczycieli i sympatyków. To jest istotna wartość społeczna” – uważa wicewójt. „Jesteśmy z ludźmi i dla ludzi, a wszyscy ewentualni radni naszego stowarzyszenia zawsze będą za rozwojem infrastruktury edukacyjno – kulturalnej, a nie jej likwidacją” – podsumowuje dla „PT” szef „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho, który już dziś lansuje pomysł stworzenia Gminnego Domu Kultury.