Wójt nie dostrzega, że gdyby nie Starosta Powiatu, to w gruncie rzeczy wiele nie udałoby się w tej gminie zrobić. Tymczasem na dzisiejszej (24 bm.) sesji Rady Gminy okazał ignorancję i brak szacunku dla urzędnika, któremu gmina Lubiszyn zawdzięcza naprawdę wiele.
Starosta Powiatu Józef Kruczkowski jest osobą, która pojawia się w lubiszyńskich wioskach częściej niż wójt Tadeusz Piotrowski. Nie o obecność jednak tu chodzi, ale o przedsięwzięcia, które dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego są w gminie realizowane. Jest tego dużo - począwszy od dróg w Ściechowie, z Tarnowa do Lubiszyna, a na Lubnie i Marwicach kończąc. „Jeśli starosta Kruczkowski nie będzie reagował na moje pisma i interwencje, to zareaguję stanowczo i złożę na niego skargę do Rady Powiatu” – grzmiał podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy wójt Piotrowski w odpowiedzi na interpelację radnego Stanisława Dudziaka w sprawie ul. Pocztowej. „Ja przestaję już ze starostą żartować” – dodał po chwili, mimo iż większość radnych ma świadomość, że starosta Józef Kruczkowski rozumie gminę Lubiszyn i chętnie wsparłby ją w większym zakresie, ale niezbędne jest współfinansowanie na które gminy nie stać. Tylko po co ten cyrk względem pierwszego w historii Starosty Powiatu, który widzi potrzeby i problemy gminy Lubiszyn. "Wójt przesadził, bo bez starosty, to nie zrobiłby nawet kilometra drogi" - mówi radny "Wspólnoty". Może wójt zapomniał, że sesje sa nagrywane...
Starosta Powiatu Józef Kruczkowski jest osobą, która pojawia się w lubiszyńskich wioskach częściej niż wójt Tadeusz Piotrowski. Nie o obecność jednak tu chodzi, ale o przedsięwzięcia, które dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego są w gminie realizowane. Jest tego dużo - począwszy od dróg w Ściechowie, z Tarnowa do Lubiszyna, a na Lubnie i Marwicach kończąc. „Jeśli starosta Kruczkowski nie będzie reagował na moje pisma i interwencje, to zareaguję stanowczo i złożę na niego skargę do Rady Powiatu” – grzmiał podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy wójt Piotrowski w odpowiedzi na interpelację radnego Stanisława Dudziaka w sprawie ul. Pocztowej. „Ja przestaję już ze starostą żartować” – dodał po chwili, mimo iż większość radnych ma świadomość, że starosta Józef Kruczkowski rozumie gminę Lubiszyn i chętnie wsparłby ją w większym zakresie, ale niezbędne jest współfinansowanie na które gminy nie stać. Tylko po co ten cyrk względem pierwszego w historii Starosty Powiatu, który widzi potrzeby i problemy gminy Lubiszyn. "Wójt przesadził, bo bez starosty, to nie zrobiłby nawet kilometra drogi" - mówi radny "Wspólnoty". Może wójt zapomniał, że sesje sa nagrywane...