Tegoroczne żniwa będą dla gminnych rolników trudne. Zbiory są znacznie opóźnione - rolnikom nie udało się wszystkiego skosić i wiele upraw wciąż leży na polach.
Sytuacja jest najgorsza od lat. „Rolnicy przeżywają dramat, bo niektórym na polach pozostała nawet połowa areału” - mówi sołtys i radny, a przede wszystkim rolnik Stanisław Dudziak z Lubiszyna. Jego zdaniem sytuacja jest najgorsza od lat, bo najpierw uprawy dopadła susza, a zaraz potem ulewy, które nie pozwoliły zebrać zbiorów. „Jak żniwa ? Proszę wyjrzeć na zewnątrz i popatrzeć na pogodę” – mówi inny radny i jeden z największych rolników w gminie Roman Sławiński. „Częściowo zebraliśmy plony, ale jakość zboża z każdym dniem spada i ceny są coraz niższe” – dodaje Sławiński. „Mi się udało zebrać jeszcze w trakcie dobrej pogody, ale ten rok jest jednym z gorszych dla rolnictwa” – dodaje inny rolnik, a zarazem sołtys Wysokiej Roman Gajda. Rolnicy z którymi rozmawiał „PT” szacują, że tegoroczne plony będą nawet o 30 proc. mniejsze niż zakładali jeszcze wiosną. „Dramat! Im większy areał, tym więcej nie jest zebrane” – mówi Dudziak.
Sytuacja jest najgorsza od lat. „Rolnicy przeżywają dramat, bo niektórym na polach pozostała nawet połowa areału” - mówi sołtys i radny, a przede wszystkim rolnik Stanisław Dudziak z Lubiszyna. Jego zdaniem sytuacja jest najgorsza od lat, bo najpierw uprawy dopadła susza, a zaraz potem ulewy, które nie pozwoliły zebrać zbiorów. „Jak żniwa ? Proszę wyjrzeć na zewnątrz i popatrzeć na pogodę” – mówi inny radny i jeden z największych rolników w gminie Roman Sławiński. „Częściowo zebraliśmy plony, ale jakość zboża z każdym dniem spada i ceny są coraz niższe” – dodaje Sławiński. „Mi się udało zebrać jeszcze w trakcie dobrej pogody, ale ten rok jest jednym z gorszych dla rolnictwa” – dodaje inny rolnik, a zarazem sołtys Wysokiej Roman Gajda. Rolnicy z którymi rozmawiał „PT” szacują, że tegoroczne plony będą nawet o 30 proc. mniejsze niż zakładali jeszcze wiosną. „Dramat! Im większy areał, tym więcej nie jest zebrane” – mówi Dudziak.