W Tarnowie usiłowano włamać się do sklepu spożywczego „Lewiatan”. Obcięto kable od kamer, ale napad się nie udał. Szkody niestety są…
Spokojna przed laty miescowość coraz częśćiej jest świadkiem dziwnych wydarzeń. Dzisiejszej nocy (13 bm.) nieznani sprawcy próbowali włamać się do prowadzonego przez Ksztysztofa Klonowicza sklepu „Lewiatan”. Napad się nie udał, ale delikatne zniszczenia są. „Poobcinano nawet kable od kamer, żeby nie można było zarejestrować włamywaczy, a następnie ukradziono samąkamerę” – tłumaczy kierownik „Lewiatana” Robert Klonowicz. Z uzyskanych od niego informacji można wnioskować, że włamywacze obserwowali obiekt już wczesniej, ale jest on tak dobrze zabezpieczony – nie tylko kamerami – że ewentualne włamania są raczej zdane na porażkę. Inna sprawa, że to kolejny dowód na to, że krótkotrwała na szczęście decyzja wójta Tadeusza Piotrowskiego o wyłączeniu na wsiach oświetlenia była dużym błędem. Na szczęście to już przeszłość, a włamywaczami z Tarnowa zajmie się gorzowska Policja…