19.08.2010

WYBORCZE REKRUTACJE

Trwa „łapanka” kandydatów na radnych. Największe problemy ma wójt alkoholik, ale rekrutację próbują przeprowadzać także inni potencjalni kandydaci na wójtów.
Warunkiem zarejestrowania się jako kandydata na wójta jest zgłoszenie kandydatów na radnych w co najmniej połowie okręgów. Niby proste, ale w przypadku alkoholika i wójta w jednej osobie Tadeusza Piotrowskiego, to wyczyn niemal niemożliwy. „Niech lepiej zbiera sobie grupę na mitingi alkoholowe, bo ja pod jego sztandarem nie wejdę nawet do ubikacji” – mówi jeden z nagabywanych przez Piotrowskiego, aby wystartował z jego komitetu. Wiadomo iż „rekrutacje” przeprowadzają również inni kandydaci, a wśród nich – bądź co bądź poważny, uczciwy i odpowiedzialny - przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski. Wioska od wioski, ale na razie nic nie wychodzi, bo Ściechów, Ściechówek, Lubno i Marwice raczej nie są zainteresowane, aby pracować na obecnego przewodniczącego. „Nie ma najmniejszych szans, choć Leśniewski, to poczciwy i porządny człowiek. Całkiem inaczej niż ta pijaczyna” – mówi jeden z rozmówców przewodniczącego. Na razie najbardziej spójna jest „Wspólnota”, a wszystko dlatego, że jej członków nie łączy sama chęć bycia we władzach wykonawczych lub w Radzie Gminy, ale wola zmienienia wizerunku i zrobienia czegoś konkretnego. „Każdy jest dla nas ważny i nie traktujemy kandydatów jak mięso armatnie przydatne do realizacji swoich celów, ale jako zespół chcący w tej gminie coś zmienić” – mówi przewodniczący „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho.