
„Gratuluję frekwencji, która mimo złej pogody jest największa spośród wszystkich imprez w regionie” – mówił starosta gorzowski Józej Kruczkowski, który na „Wiochowisko” w Wysokiej przybył z wiceprezesem Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Maciejem Szykułą. „Wysoka nie daje się wodzie, bo Wysoka jest nieprzemakalna” – zagrzewał kilkuset zebranych do zabawy wicewójt Daniel Niekrewicz, który wraz z Henrykiem Zonemanem wcielili się w role didżejów. „Mogliby razem prowadzić dyskoteki w klubach” – żartował obecny na imprezie radny Roman Sławiński z Lubna. Co ważne, impreza udała się w dużej mierze dzięki prywatnemu sprzętowi, który udostępnił kandydat „Wspólnoty” do Rady Powiatu H. Zoneman. Na boisku stanęła duża scena z której leciały najlepsze kawałki z lat 80-ych. Stowarzyszenie „Wspólnota” zadbało też o gastronomię, która była znacznie obfitsza niż w roku ubiegłym, a sami uczestnicy mogli wziąźć udział w licznych konkurencjach – od wspinaczki na 8 – metrowy słup, poprzez ścinanie drzew, a na rzucaniu jajkami kończąc. „Pogoda trochę popsuła nam plany, ale cieszymy się z tego co jest” – mówił sołtys Roman Gajda. Impreza organizacyjnie wypaliła głównie dzięki jego współpracownikom oraz sponsorom: Jarosławowi Krupieńczykowi z „Elgeron”-u, Danielowi Zabojscy z ZUL-u oraz Robertowi Ambrożkiewiczowi. Choć aura nie dopisała, to impreza była promocyjnym sukcesem jeszcze przed jej rozpoczęciem, gdyż w swoich serwisach promowały ją dwie stacje radiowe (RMG, Eska) oraz telewizyjne (TV Odra, TVP). „Takiej pozytywnej promocji nam potrzeba” – cieszył się wicewójt Niekrewicz, a sołtys Gajda zapowiedział, że zorganizuje nastepną imprezę z jeszcze wiekszym rozmachem. „Musze tylko zamówić pogodę” – dodał.