Interes gminy i nadanie jej należnego miejsca w stru- kturach regionalnej władzy powinny połączyć mieszkańców wszystkich sołectw. Nie liczy się partyjna legitymacja, ale człowiek i jego kompetencje oraz doświadczenie…
W zbliżających się wyborach samorządowych warto wyzbyć się politycznych uprzedzeń i poprzeć kandydata, który zagwarantuje gminie realny wpływ na pozyskiwanie środków finansowych z zewnątrz. Pojawia się taka szansa, gdyż kandydatem do Sejmiku Wojewódzkiego z ramienia PSL będzie b. wójtowa, a obecnie dyrektor w ARiMR Elżbieta Kwaśniewicz. „Elżbieta zna gminę, ma ogromną wiedzę i kompetencje, a przy tym posiada realne zasługi dla regionu” – komplementuje Kwaśniewicz lider „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho. "To osoba niezwykle wspaniała i zainteresowana w wiosce nawet drobnymi sprawami" - mówi Jerzy Legeziński, sołtys Stawu, gdzie na co dzień mieszka Kwaśniewicz. Problem pojawi się dopiero wtedy, gdy z gminy Lubiszyn na listach do samorządu wojewódzkiego znajdzie się jeszcze inny mieszkaniec z terenu gminy. „Jeśli wystartuje Mazurak, to nie będziemy mieli radnego wojewódzkiego” – mówi jeden z działaczy samorządowych. Kandydatura Bronisława Mazuraka nie jest jeszcze pewna, ale już dziś wywołuje kontrowersje: polityczne – bo publicznie ogłosił, że wycofuje się z działalności publicznej i nie będzie nigdzie kandydował oraz lokalne – bo po raz pierwszy pojawia się okazja, by mieszkaniec gminy Lubiszyn znalazł się tak wysoko w strukturach władzy. Wiadomo, że problemy mogą się pojawić również na innym polu. Platforma Obywatelski, która skupia w swoich szeregach m.in. Grzegorza Miszkiewicza oraz Sylwestra Wojciuszkiewicza, zamierza wystawić do sejmiku Tomasza Możejkę ze Świebodzina oraz Macieja Nawrockiego z Gorzowa, a sami panowie czynnie zaangażują się w ich kampanię. Warto więc apelować o to, abyśmy w te wybory i w tej gminie legitymacje partyjne odrzucili na bok i wszyscy wsparli w kampanii oraz przy samej urnie Elżbietę Kwaśniewicz. Inaczej mówiąc: wszystkie rece na pokładla Kwasniewicz...
W zbliżających się wyborach samorządowych warto wyzbyć się politycznych uprzedzeń i poprzeć kandydata, który zagwarantuje gminie realny wpływ na pozyskiwanie środków finansowych z zewnątrz. Pojawia się taka szansa, gdyż kandydatem do Sejmiku Wojewódzkiego z ramienia PSL będzie b. wójtowa, a obecnie dyrektor w ARiMR Elżbieta Kwaśniewicz. „Elżbieta zna gminę, ma ogromną wiedzę i kompetencje, a przy tym posiada realne zasługi dla regionu” – komplementuje Kwaśniewicz lider „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho. "To osoba niezwykle wspaniała i zainteresowana w wiosce nawet drobnymi sprawami" - mówi Jerzy Legeziński, sołtys Stawu, gdzie na co dzień mieszka Kwaśniewicz. Problem pojawi się dopiero wtedy, gdy z gminy Lubiszyn na listach do samorządu wojewódzkiego znajdzie się jeszcze inny mieszkaniec z terenu gminy. „Jeśli wystartuje Mazurak, to nie będziemy mieli radnego wojewódzkiego” – mówi jeden z działaczy samorządowych. Kandydatura Bronisława Mazuraka nie jest jeszcze pewna, ale już dziś wywołuje kontrowersje: polityczne – bo publicznie ogłosił, że wycofuje się z działalności publicznej i nie będzie nigdzie kandydował oraz lokalne – bo po raz pierwszy pojawia się okazja, by mieszkaniec gminy Lubiszyn znalazł się tak wysoko w strukturach władzy. Wiadomo, że problemy mogą się pojawić również na innym polu. Platforma Obywatelski, która skupia w swoich szeregach m.in. Grzegorza Miszkiewicza oraz Sylwestra Wojciuszkiewicza, zamierza wystawić do sejmiku Tomasza Możejkę ze Świebodzina oraz Macieja Nawrockiego z Gorzowa, a sami panowie czynnie zaangażują się w ich kampanię. Warto więc apelować o to, abyśmy w te wybory i w tej gminie legitymacje partyjne odrzucili na bok i wszyscy wsparli w kampanii oraz przy samej urnie Elżbietę Kwaśniewicz. Inaczej mówiąc: wszystkie rece na pokładla Kwasniewicz...