24.08.2010

SOŁTYS TARNOWA ROBI DUŻO...

Do redakcji wpłynął list mieszkanki Lubiszyna, która bierze w obronę sołtysa Tarnowa Grzegorza Miszkiewicza. Twierdzi, że krytykowany jest zbyt często i bez powodu…

Czytelniczka się nie podpisała, ale list jest niezwykle merytoryczny i ciekawy. „Uważam, że Puls krytykuje sołtysa Tarnowa zbyt często i nie zawsze słusznie” – pisze czytelniczka, która podpisała się jako „Katrin”. Jej zdaniem sołtys Grzegorz Miszkiewicz, to jeden z niewielu, który pracuje dla wioski nie oglądając się na władze samorządowe. „Wiadomo, że w działalność angażuje własne środki, a większość rzeczy, które zostały w wiosce zrealizowane została wykonana bez udziału pieniędzy z budżetu gminy” – kontynuuje „Katrin”. Na potwierdzenie swojej tezy wymienia plac zabaw, remont wieży kościelnej, odnowienie boiska oraz wybudowanie drewnianego domku, nazywanego we wsi „Kurną Chatą”. Jednocześnie krytykuje redakcję „Pulsu” za stronniczość. „Pan redaktor powinien potrafić oddzielić prywatny konflikt personalny od działalności dziennikarskiej, którą uprawia(…), chyba iż potwierdza, że się do niej nie nadaje” – pisze czytelniczka. I na koniec dodaje: „Wiem, że o moim liście Puls nawet się nie zająknie, ale niech ma pan świadomość, że nie wszystkim podoba się to, co pan pisze”.