Wyborczych układanek ciąg dalszy i już na wstępie niespodzianka. Zapowiedział wycofanie się z działalności publicznej, ale z samorządowych kręgów dochodzą wiadomości, że znajdzie się na liście do Sejmiku Województwa Lubuskiego. Czy przez Mazuraka gmina Lubiszyn nie będzie miała przedstawiciela we władzach województwa...
Mowa o byłym przewodniczącym Rady Gminy, a ostatnio radnym Rady Powiatu Bronisławie Mazuraku. Ten doświadczony i zaangażowany samorządowiec zadeklarował przed paroma tygodniami, że nie zamierza ubiegać się już o żadną funkcję ani mandat samorządowy. Tymczasem dochodzą głosy, że ma się znaleźć na jednej z partyjnych list do samorządu wojewódzkiego. „Bronek będzie kandydował do sejmiku” – mówi jeden z lewicowych działaczy z Santoka. To istotna zmiana stanowiska, bo Bronisław Mazurak swoją opinię na temat działalności samorządowej wyrażał niezwykle mocno. „Nie odpowiada mi kopanie pod sobą dołków, podgryzanie i przypisywanie sobie sukcesów, które są efektem pracy wielu samorządów” – mówił na lipcowej sesji. Tym samym prosił, by napisać w „PT”, że nie będzie ubiegał się o jakikolwiek mandat samorządowy. Ewentualność wystawienia jego kandydatury mogłaby znacząco zaszkodzić gminie, bo do Sejmiku Wojewódzkiego zamierza kandydować z list PSL Elżbieta Kwaśniewicz. Jest znana i lubiana w powiecie, a co za tym dalej idzie, głosami właśnie Lubiszyna oraz dzięki skutecznej kampanii w innych miejscowościach oraz mediach, ma dużą szansę zdobyć mandat. Start B. Mazuraka – przy uznaniu jego dużych walorów i doświadczenia – może tą szansę zaprzepaścić...