8.09.2010

ZMIANA ULICY W LUBISZYNIE - OGROMNY KOSZT

Absurdalny wniosek jednego z radnych o zmianę nazwy głównego placu w Lubiszynie ma swoje konsekwencje finansowe. Kilka tygodni biegania i ponad sto tysięcy złotych, to koszty, które mogliby ponieść mieszkańcy.

Niewinny i spektakularny wniosek o zmianę „Placu Jedności Robotniczej”, to duże koszty i ogromne utrudnienia. Najgorzej miałyby zarejestrowane przy tym placu firmy, a jest ich niemało: Elgeron Plus, Zakład Produkcji Spożywczej, GBS, Farmer czy Urząd Gminy. Firmy musiałyby dokonać zmian danych w rejestrach przedsiębiorców. W przypadku spółki, a co za tym dalej idzie, konieczności ogłoszenia takich zmian w „Monitorze Gospodarczym”, byłby to koszt ok. 1000 zł. Kolejne koszty, to zmiana danych w REGON oraz aktualizacje danych NIP – 2 i NIP – 5. „Vatowcy” musieliby dodatkowo dokonać zgłoszenia na drukach VAT – R. Niewielkie opłaty, to razem jakieś kolejne 300 złotych, a do tego dochodzi zmiana pieczątek. W przypadku małych firm, to kilkadziesiąt złotych, ale już w odniesieniu do Urzędu Gminy czy GBS-u, śmiało można mówić o kosztach rzędu 2-3 tysięcy złotych. Przedsiębiorców czeka jeszcze wizyta w ZUS (ok. 100 zł), a urząd i bank musiałby postarać się o nowe materiały firmowe oraz zmiany w oficjalnych publikatorach (3-5 tysięcy). Reasumując – niewinna zmiana nazwy ulicy kosztowałaby urząd i bank kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w przypadku firm oraz osób prywatnych (koszty formalności, opłat oraz dojazdów) również znaczną kwotę. Jeśli dołożymy do tego zmiany dowodów osobistych, aktów notarialnych, umów kredytowych itd., to gołym okiem widać, że nie warto zgłoszonego wniosku realizować …