Nie ma wątpliwości, że Wysoka stała się miejscem szczególnym i rozpoznawalnym poza gminą. Wszystko za sprawą oryginalnych imprez, ich nazw oraz sposobu ich promowania. Wiadomo jednak, że za tym wszystkim stoją konkretni ludzie… sołtys, wicewójt, przedsiębiorcy, panie z Klubu Seniora.
„Skąd wy bierzecie te fajne nazwy imprez?” – pytał właściciel stoiska z zabawkami na wczorajszej (11 bm.) „COOLturalnej Wysokiej”. Sama impreza zgromadziła kilkaset osób, a w jej promocję zaangażowała się „Gazeta Lubuska”, Radio RMG oraz Radio ESKA. „Na co dzień ciężko pracujemy, ale są momenty w których chcemy się pokazać i pochwalić” – mówi główny organizator sołtys Roman Gajda. To właśnie jego pomysły oraz wsparcie jakiego udziela mu Stowarzyszenie „Wspólnota” powodują, że każda impreza jest coraz ciekawsza. „Gramy w jednej drużynie i mamy jeden cel – promowanie gminy jako samorządu przyjaznego, nowoczesnego i otwartego” - mówi wicewójt Daniel Niekrewicz ze „Wspólnoty”. Impreza odbyła się dzięki wsparciu sponsorów: Jarosława Krupieńczyka z „ELGERON”-a, Daniela Zabojscy oraz Mariusza Szyńca - właścicieli dwóch ZUL-i. Absolutnym odkryciem obywatelskim w Wysokiej jest Robert Ambrozkiewicz, nazywany przez wielu „Karmazynem”. „Niezwykle zaangażowany i oddany, bardzo wiele pomaga” – mówi sołtys Gajda. Nagłośnieniem i wielką profesjonalną pomocą „dołożył” się do imprezy również Henryk Zoneman ze Wspólnoty”, ale on działa i pomaga tak wiele, że nie ma w gminie przedsięwzięcia w które nie byłby zaangażowany. Najważniejsze, że impreza się udała, panie z Klubu Seniora pochwaliły się swoimi wspaniałymi wypiekami oraz uczciły tegoroczne zwycięstwa dożynkowe. Najbardziej cieszyły się jednak dzieci, bo dzięki hojności sponsorów każde otrzymało naprawdę wiele prezentów i nagród. Atrakcji było co niemiara, a największe związane były z rzucaniem jajkami do tarczy, wspinaczką po 8 – metrowym drągu oraz wyławianiu ustami jabłek z wody. Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym roku niektóre imprezy odbędą się już z dofinansowaniem z PROW-u w ramach Lokalnej Grupy Działania.
„Skąd wy bierzecie te fajne nazwy imprez?” – pytał właściciel stoiska z zabawkami na wczorajszej (11 bm.) „COOLturalnej Wysokiej”. Sama impreza zgromadziła kilkaset osób, a w jej promocję zaangażowała się „Gazeta Lubuska”, Radio RMG oraz Radio ESKA. „Na co dzień ciężko pracujemy, ale są momenty w których chcemy się pokazać i pochwalić” – mówi główny organizator sołtys Roman Gajda. To właśnie jego pomysły oraz wsparcie jakiego udziela mu Stowarzyszenie „Wspólnota” powodują, że każda impreza jest coraz ciekawsza. „Gramy w jednej drużynie i mamy jeden cel – promowanie gminy jako samorządu przyjaznego, nowoczesnego i otwartego” - mówi wicewójt Daniel Niekrewicz ze „Wspólnoty”. Impreza odbyła się dzięki wsparciu sponsorów: Jarosława Krupieńczyka z „ELGERON”-a, Daniela Zabojscy oraz Mariusza Szyńca - właścicieli dwóch ZUL-i. Absolutnym odkryciem obywatelskim w Wysokiej jest Robert Ambrozkiewicz, nazywany przez wielu „Karmazynem”. „Niezwykle zaangażowany i oddany, bardzo wiele pomaga” – mówi sołtys Gajda. Nagłośnieniem i wielką profesjonalną pomocą „dołożył” się do imprezy również Henryk Zoneman ze Wspólnoty”, ale on działa i pomaga tak wiele, że nie ma w gminie przedsięwzięcia w które nie byłby zaangażowany. Najważniejsze, że impreza się udała, panie z Klubu Seniora pochwaliły się swoimi wspaniałymi wypiekami oraz uczciły tegoroczne zwycięstwa dożynkowe. Najbardziej cieszyły się jednak dzieci, bo dzięki hojności sponsorów każde otrzymało naprawdę wiele prezentów i nagród. Atrakcji było co niemiara, a największe związane były z rzucaniem jajkami do tarczy, wspinaczką po 8 – metrowym drągu oraz wyławianiu ustami jabłek z wody. Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym roku niektóre imprezy odbędą się już z dofinansowaniem z PROW-u w ramach Lokalnej Grupy Działania.