
Co kilka miesięcy kolejny smród i skandal. Wójt Tadeusz Piotrowski nie przychodzi do pracy, popełnia kolejne gafy albo po prostu podpisuje jakieś pierdoły. Tym razem podpisał dokument, który w bardzo złym świetle stawia znanego w gminie prawnika. „Ewidentnie świadomie podpisał głupotę i w dodatku jest na to potwierdzenie w formie nagrania” –mówi "PT" zaznajomiony ze sprawą funkcjonariusz. Sprawę badało już Centralne Biuro Antykorupcyjne, a obecnie zajmują się nią funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji. Nie wiadomo jaki będzie z tego finał, bo podpisany dokument, to ewidentna bzdura, ale jedno jest pewne – gminni urzędnicy nie powinni pielgrzymować do domu Piotrowskiego po podpisy dokumentów, gdy wiedzą, że jest sztywny. Niestety pielgrzymowali wielokrotnie i to nawet w tak ważnych sprawach jak Centrum Integracji Społecznej. „Byliśmy po podpisy do projektu i powiem uczciwie, że pierwszy raz w życiu widziałem coś takiego” – opowiada jeden z pracowników instytucji, która ma być partnerem przy realizacji CIS-u z gminą Lubiszyn. W tym kontekście kolejny dokument i kolejne podpisy nie dziwią nikogo. Warto ten cyrk w listopadzie zakończyć, bo w gminie jest wielu mieszkańców na których można oddać głos, by potem tego nie żałować. "Głosujcie tak, aby się potem nie wstydzić, że mieszkamy w gminie Lubiszyn" - słusznie powiedzial w Baczynie przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski.