9.07.2010

WOJEWODA ZAJMIE SIĘ "GRZYBOWYM ZATRUCIEM" WÓJTA...


Sprawą schorowanego "grzybowym zatruciem" wójta zajmie się Wojewoda Lubuski, który z mocy prawa sprawuje nadzór nad samorządami.

Taką informację przekazała w piątek (09 bm.) „Pulsowi Tarnowa” rzecznik prasowy wojewody Urszula Śliwińska - Misiak. Rzecz dotyczy faktu częstych „zatruć grzybowych”, którym - średnio co dwa miesiące na kilkanaście dni - ulega wójt Tadeusz Piotrowski. W efekcie nie chodzi do pracy, korzysta z urlopów bezpłatnych albo po prostu nie przychodzi do pracy. „Sprawa wzbudziła nasze zainteresowanie, dlatego została przekazana do właściwych organów. Z uwagi na wagę problemu zostanie on dokładnie zbadany i przeanalizowany” – informuje rzeczniczka wojewody Heleny Hatki. Kwestię podniósł radny „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho, który dopytywał w ostatni czwartek (08 bm.) przewodniczącego Rady Gminy Eugeniusza Leśniewskiego, czy taka sytuacja mu nie przeszkadza i czy nie należałoby powrócić do sprawy obniżenia wójtowi wynagrodzenia. „Zamierzamy udawać, że nic się nie dzieje i nic nie robić w sprawie uchwały, która miała być ponownie głosowana?” – dopytuje lider „Wspólnoty”. Niestety przewodniczącemu Leśniewskiemu sytuacja wydaje się nie przeszkadzać.