W piątek (08 bm.) „Puls Tarnowa” odsłonił milionowy użytkownik. Takiego wyniku i w tak szybkim czasie nie spodziewał się nikt.
Niektórzy do codziennej lektury „Pulsu” przyznają się oficjalnie, inni poczytują sobie to za normalny odruch, a jeszcze inni czytają go ukradkiem, a oficjalnie twierdzą iż zawarte w „PT” treści ich nie interesują. Prawda jest taka, że w piątek, po zaledwie kilkunastu miesiącach funkcjonowania, strona zanotowała milionową odsłonę. „Na początku cieszyła każda setka nowych odsłon, potem było oczekiwanie na dwa tysiące dziennie, a teraz nie ma dnia, by liczba odsłon spadła poniżej czterech tysięcy” – mówi twórca i redaktor internetowej oraz papierowej wersji „PT”. Wszystko ma jednak swoją cenę, a jest nią blisko tysiąc artykułów , 34 numery wersji papierowej pisma oraz setki rozmów telefonicznych. Cieszy kilkanaście codziennych e-maili, choć chciałoby się, aby wszystkie były podpisywane, a szczególnie wtedy, gdy są agresywne lub poruszają kwestie kontrowersyjne. "Żyjemy w Polsce, a wiec na gratulacje nie liczę, ale na większą liczbę problemów tak" - mówi redaktor "PT".