Wieża po zabytkowym pałacu w Lubnie zagraża bezpieczeństwu. Możliwe, że sprawą zainteresują się właściwe służby dopiero po tragicznym wypadku…
Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo takich zagrażających życiu budowli jest w regionie mnóstwo, gdyby nie fakt, że oficjalnie wstęp na teren nie jest zabroniony, a żadna tablica nie informuje iż przebywanie tam zagraża życiu i zdrowiu. Sam obiekt kilka miesięcy temu został „zdjęty” z katalogu obiektów zabytkowych i nie podlega już jurysdykcji Konserwatora Zabytków. Cała odpowiedzialność za brak odpowiednich zabezpieczeń i informacji spoczywa więc na władzach gminy. Szybkie wysadzenie w powietrze pałacowej wieży wydaje się niezbędne, zwłaszcza iż chodzi tam wiele dzieci, a do zawalenia się chociażby samego balkonu dużo nie brakuje. Nie trzeba tłumaczyć, że ewentualny wypadek mógłby pociągnąć za sobą duże odszkodowania oraz stosowne procedury karne. Może warto coś z tym zrobić…
Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo takich zagrażających życiu budowli jest w regionie mnóstwo, gdyby nie fakt, że oficjalnie wstęp na teren nie jest zabroniony, a żadna tablica nie informuje iż przebywanie tam zagraża życiu i zdrowiu. Sam obiekt kilka miesięcy temu został „zdjęty” z katalogu obiektów zabytkowych i nie podlega już jurysdykcji Konserwatora Zabytków. Cała odpowiedzialność za brak odpowiednich zabezpieczeń i informacji spoczywa więc na władzach gminy. Szybkie wysadzenie w powietrze pałacowej wieży wydaje się niezbędne, zwłaszcza iż chodzi tam wiele dzieci, a do zawalenia się chociażby samego balkonu dużo nie brakuje. Nie trzeba tłumaczyć, że ewentualny wypadek mógłby pociągnąć za sobą duże odszkodowania oraz stosowne procedury karne. Może warto coś z tym zrobić…