4.07.2010

PAMIĘTAJMY O POTRZEBACH STRAŻAKÓW

Dzisiejsza akcja zbierania w gminie pieniędzy na sprzęt dla ratowników i strażaków, to przysłowiowe „memento”, by zawsze pamiętać, że na tym obszarze oszczędzać nie można.

Gminna Ochotnicza Straż Pożarna, to ponad osiemdziesiąt osób skupionych w pięciu jednostkach: OSP Lubiszyn, OSP Staw, OSP Ściechówek, OSP Lubno oraz OSP Ściechów. Wszystkie te jednostki brały udział lub czekały w pogotowiu podczas ostatniej powodzi. „Wykonali niesamowitą pracę i bez nich byłoby trudno obronić gminę przed powodzią” – mówi "PT" wójt Bogdańca Krystyna Pławska. Stąd też nie dziwi inicjatywa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz Stowarzyszenia „Wspólnota”, by pieniądze dla strażaków i ratowników zbierać również w Lubiszynie. Sama impreza, to również analiza potrzeb gminnych strażaków, którzy – na szczęście - coraz rzadziej wyjeżdżają do pożarów, ale wciąż mają mnóstwo do roboty. Tylko lubiszyńscy strażacy wyjeżdżali w 2009 roku aż 120 razy, a jeżdżą niestety na coraz gorszym sprzęcie. W Lubiszynie jest to „Star”, a w Stawie zdezelowany „Żuk”. Samodzielnie odremontowali swojego „Star” -a strażacy z Lubna. "Wszystko od początku do końca zrobilimy sami"- cieszy się szef strażaków z Lubna Andrzej Nawrocki. „Potrzebujemy dosprzętowienia i to jak najszybciej” – mówi prezes OSP W Lubiszynie Marcin Nikolak, któremu marzy się zakup ratującego życie defibliratora. „Liczę na wsparcie przedsiębiorców, radnych oraz ludzi dobrej woli” – dodaje. Pieniądze na nowy samochód zbierają również strażacy ze Stawu. Sołtysi Jerzy Legeziński oraz Rajmund Rożniak uzyskali obietnicę wsparcia od radnych, a teraz będą osobiście odwiedzać strażaków w domach.