Za kilka tygodni mieszkańcy Baczyny zyskają całkiem nową nawierzchnię drogi wojewódzkiej nr 130. Tymczasem pojawiają się problemy.
Prozaiczna kwestia wyciekającej wody staje się powaznym problemem. Od kościoła w kierunku „Faurecii” poboczem płynie od kilku dni spora ilość wody. „To duża zagadka dla nas, zakładów wodno – kanalizacyjnych i wszystkich mądrych” – mówi wicewójt Daniel Niekrewicz, który wraz gminną urzedniczką Danuta Nikolak osobiście wizytował dziś problemowy odcinek. Woda cieknie, ale nie wiadomo jaki jest tego powód. Wiadomo iż jest to wyciek z kanalizacji burzowej, ale nie jest znany powód wycieku. Niektórzy twierdzą, że jest to konsekwencja naruszenia poniemieckich drenów, a jeszcze inni szukają odpowiedzi w uszkodzeniu kanalizacji sieciowej. „Służby PWiK przygotowywały dziś teren, aby wpuścić do kanalizacji kamery i może wtedy sytuacja stanie się jasna” – mówi wicewójt Niekrewicz. Pewne jest, że droga wojewódzka w Baczynie do jesień będzie jak nowa, ale nie wiadomo czy nie zostanie to okupione kosztowną budową zbiornika retencyjnego.
Prozaiczna kwestia wyciekającej wody staje się powaznym problemem. Od kościoła w kierunku „Faurecii” poboczem płynie od kilku dni spora ilość wody. „To duża zagadka dla nas, zakładów wodno – kanalizacyjnych i wszystkich mądrych” – mówi wicewójt Daniel Niekrewicz, który wraz gminną urzedniczką Danuta Nikolak osobiście wizytował dziś problemowy odcinek. Woda cieknie, ale nie wiadomo jaki jest tego powód. Wiadomo iż jest to wyciek z kanalizacji burzowej, ale nie jest znany powód wycieku. Niektórzy twierdzą, że jest to konsekwencja naruszenia poniemieckich drenów, a jeszcze inni szukają odpowiedzi w uszkodzeniu kanalizacji sieciowej. „Służby PWiK przygotowywały dziś teren, aby wpuścić do kanalizacji kamery i może wtedy sytuacja stanie się jasna” – mówi wicewójt Niekrewicz. Pewne jest, że droga wojewódzka w Baczynie do jesień będzie jak nowa, ale nie wiadomo czy nie zostanie to okupione kosztowną budową zbiornika retencyjnego.