13.07.2010

"ALKOWÓJT" BEZ POŁOWY PENSJI...

Radni obniżyli wynagrodzenie „alkowójtowi”. Sam zainteresowany ciągle kombinuje i kręci. Policja, CBA i ABW prowadzą postępowania w sprawie dziwnych podpisów, które złożył i przypieczętował służbową pieczęcią. Wójt się wykręca, ale wiadomo…

Nic nie zapowiadało takiego przebiegu dzisiejszej (13 bm.) sesji Rady Gminy. Nieoczekiwanie przewodniczący Eugeniusz Leśniewski zaproponował głosowanie nad uchwałą o obniżeniu wójtowi Tadeuszowi Piotrowskiemu wynagrodzenia. „Ręczy pan głową, że kolejny raz nie zostaniemy ośmieszeni?” – stanowczo dopytywał Artur Terlecki z Baczyny. Podobne wątpliwości mieli radni Jerzy Obara i Stanisław Dudziak. Przewodniczący odpowiedzialnie oświadczył, że gotów jest ponieść pełną odpowiedzialność za tą decyzję. ”Nawet jeśli trzeba będzie położyć swoją głowę, to biorę to na siebie, bo tak dalej być nie może” – powiedział. „Byłem przekonany, że ten człowiek się opamięta, ale to co zrobił pod wpływem grzybowego zatrucia z senatorem Woźniakiem, to już przesada” – mówił lider „Wspólnoty” Wojciech Zwieruho, nawiązując do „alkoholowej” decyzji wójta o nie wpuszczaniu do szkoły w Baczynie senatora Henryka Macieja Woźniaka. Ostatecznie wszyscy radni - z wyjątkiem wspierającego „alkowójta” Stanisława Czarneckiego -przegłosowali obniżenie wójtowi wynagrodzenia. Będzie teraz zarabiał 6000 brutto, a jego dodatek funkcyjny wynosić będzie 100 złotych. „Dlaczego my chodzimy do pracy, a wójt tego nie robi? Wstyd przez tego człowieka przyznawać się do tego, że mieszka się w gminie Lubiszyn” – mówił mocno przejety całą sprawą przewodniczący Leśniewski. Podczas sesji światło dzienne ujrzały również problemy jakie z „alokowójtem” przeżywają urzędnicy. Jedną z nieobecności na piśmie „alokowójt” Piotrowski usprawiedliwił formalnościami ślubnymi, wyłudzając w ten sposób urlop okolicznościowy, bo inny już mu nie przysługuje. Niestety do dziś nie dostarczył aktu małżeństwa, do czego wezwał go listem poleconym wicewójt Daniel Niekrewicz. Jeśli nie dostarczy, będzie to oznaczało kolejny dzień nieusprawiedliwiony i niepłatny. Tymczasem Urząd Gminy coraz częściej nawiedzają agenci służb specjalnych. Czy ten człowiek nie ma oleju w głowie ?