Kolejne dni emocji w gminach Powiatu Gorzowskiego oraz zaangażowania lubiszyńskich strażaków.Dzisiaj odwiedził ich wicewójt Daniel Niekrewicz oraz wójt Bogdańca Krystyna Pławska. Ta ostania nie szczędziła słów pochwał oraz podziwu. „Jestem w szoku ich pracowitością oraz zaangażowaniem. Pracują ponad siły i sama nie wiem jak oni to wytrzymują.” – mówiła „PT” wójt Pławska. Wczoraj (31 bm.) umacniali wały w Jasińcu i Chwałowicach, a dziś pracowali we Włostowie. W sumie w akcji udział bierze kilkudziesięciu strażaków z Lubna, Lubiszyna i Stawu. Chętni byli również strażacy ze Ściechowa, ale ostatecznie nie zadysponowano ich. „ Byliśmy gotowi w sobotę do wyjazdu, ale strażackie władze uznały, że nie jesteśmy na razie potrzebni. Gdyby co, jesteśmy do dyspozycji” – mówi prezes ściechowskich strażaków Antoni Nikodem. Wójt Pławska zapowiedziała, że gdy tylko upora się w końcu z powodzią, to nie zapomni o podziękowaniu. „Mówiłam wicewójtowi Niekrewiczowi, że już dziś zapraszam na imprezę integracyjną, bo strażacy zasłużyli na podziękowanie za swoją pracę" – mówi wójt Pławska. Trudno, by w takiej sytuacji inaczej reagował wicewójt Lubiszyna Daniel Niekrewicz. „Cieszy taka opinia i kolejny raz potwierdza tezę, że drużyny strażackie warte są każdych pieniędzy. Mamy je dobrze zorganizowane i inwestujmy w nie” – mówi wicewójt.
