17.06.2010

OPINIE BYŁEGO WÓJTA WCIĄŻ W CENIE

Ostatnie wystąpienie byłego wójta odbiło się dużym echem i nie ma nikogo, kto nie uznałby go za majstersztyk dyplomacji, kultury i szacunku dla innych. Ktokolwiek zostanie wójtem, powinien cenić rady byłego włodarza...

Nie chodzi o to, że były wójt, a obecnie jeden z dyrektorów w rządowej agencji Roman Koniec stanowczo zaprzeczył, że zamierza ubiegać się o fotel wójta, a także niemal oficjalnie poparł jednego z ewentualnych pretendentów. „Chętnie wesprę kogoś młodego i kompetentnego z naszej gminy” – mówił były wójt i wicestarosta gorzowski. Uwagę wielu skupił błyskotliwy dowcip oraz inteligencja Końca. „Człowiek wielkiej kultury i wiedzy, a także niezły mówca” – mówi wicewójt gminy Daniel Niekrewicz. Były włodarz gminy błyskotliwie dociął przewodniczącemu Rady Gminy Eugeniuszowi Lesniewskiemu w kwestii przedstawienia przez niego lewej faktury - choć nie powiedział nic dosłownie, a także odniósł się do omijania gminy Lubiszyn szerokim łukiem przez oficjeli. Wiadomo, że Roman Koniec to typowy propaństwowiec – człowiek bez chorych ambicji, ale zawsze gotowy wspierać dobre przedsięwzięcia. „To mój mentor i nauczyciel. Od niego nauczyłam się bardzo wiele i uważam, że każdy samorządowiec powinien czerpać z jego wiedzy i doświadczenia jak najwięcej” – mówi obecna dyrektor w ARiMR, a niegdyś wójt gminy Elżbieta Kwaśniewicz. „Za wójta Końca sportowcy spotykali się często i było aktywnie, a w tej kadencji spotkał się z nami jedynie wicewójt Niekrewicz” – mówi zasłużony samorządowiec, przedsiębiorca oraz prezes klubu „Błękitni Lubno” Józef Medyński. Jedno jest pewne, ktokolwiek zostanie wójtem, powinien się często konsultować z tak doświadczonym samorządowcem i menadżerem jak były wójt. „Roman Koniec to konkretny i rzeczowy człowiek. Osoba działająca skrupulatnie i precyzyjnie. Będziemy z nim rozmawiać tak często jak tylko będzie mógł” – mówi szef Stowarzyszenia „Wspólnota” Wojciech Zwieruho.