18.02.2010

POWAŻNA KOMISJA O NIEPOWAŻNYCH SKARGACH...

Najbliższe posiedzenie Komisji Rewizyjnej zapowiada się niezwykle emocjonująco . Niestety to zwykłe mieszanie herbaty, a od tego nie staje się ona słodka...
Radni z Komisji Rewizyjnej będą w najbliższy poniedziałek (22 bm.) analizować szczegóły inwestycji rozbudowy Szkoły Podstawowej w Lubiszynie, ale zmierzą się również z dwoma "skargami", które dotyczą funkcjonowania Urzędu Gminy oraz wójta Tadeusza Piotrowskiego. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że mimo iż wójt Piotrowski do wzoru cnót wszelakich nie należy, bo jest tylko człowiekiem, to rozpatrywanie skargi podpisanej przez osobę, która jako adres zamieszkania w Baczynie podaje nieistniejące miejsce, nie powinno absorbować samorządowych instytucji. Czasu zapracowanych radnych nie powinna też zajmować – co wynika z ustawy o samorządzie gminnym” oraz § 87 „Statutu Gminy” – skarga sfrustrowanego mieszkańca Lubna, który szuka pretekstu, by nie płacić gminnych podatków. Szkoda, że szefujący komisji Stanisław Dudziak nie znalazł w sobie tyle odwagi, by zająć się pismami dotyczącymi gminnego prawnika i jego niezgodnej z etyką działalności. Za kilka dni może się bowiem okazać, że w dokumentach jest „już” wszystko w porządku, a pozostaną tylko nagrania dziennikarzy „Pulsu”, „Gazety Lubuskiej” i „Gazety Wyborczej”, dokumenty z Samorządowego Kolegium Odwoławczego oraz te, które „wyprodukował” w ostatnich dniach sam prawnik. To jest konkret i fakt o którym pisała „Gazeta Lubuska” i przygotowuje tekst „Gazeta Wyborcza”, a w sprawie pojawiają się coraz ciekawsze oświadczenia i pisma Nadleśnictwa Dębno. Radni z komisji rewizyjnej wolą się jednak zajmować pierdołami oraz kontrolą inwestycji szkolnej, którą kontrolowali kilka tygodni temu…