Kiedy Beata Nawrocka zostawała sołtysem, nikt nie przypuszczał, że kobieta będzie rządzić wioską lepiej niż wielu facetów. Efekty jej sołtysowania zdumiewają nawet największych sceptyków...
Mieszkańcy Lubna z każdym tygodniem czują się w swojej wiosce coraz lepiej. Szczególnie dobrze poczują się jednak wtedy, gdy przejadą nową drogą, a następnie wejdą do nowiutkiej sali wiejskiej z kawiarenką internetową oraz salą kominkową. „Jesteśmy dużą wioską i zależy nam, aby żyło nam się tu jak najlepiej” – mówi sołtys Beata Nawrocka, która przy wsparciu radnych Romana Sławińskiego i Czesława Wyszowskiego, dokonała w wiosce rzeczy niemożliwych. Hitem jest oczywiście, przy istotnym wsparciu wójta Tadeusza Piotrowskiego, zakwalifikowanie się do programu Starostwa Powiatowego w ramach którego realizowana jest inwestycja drogowa w wiosce. „Lubno zasługuje na dużo więcej, ale możliwości finansowe mamy w budżecie ograniczone” – mówi wójt Tadeusz Piotrowski, który nie ukrywa, że Beatę Nawrocką darzy szczególną sympatią. „Wieszali na niej psy i krytykowali, a to najlepsza sołtysowa jaka mogła mi się w gminie wymarzyć” – mówi Piotrowski. Należy mieć nadzieję, że za wyremontowaną kosztem ponad 60 tysięcy złotych salą wiejską pójdą środki na jej zagospodarowanie dla mieszkańców, a więc zakup np. sprzętu komputerowego. W końcu w Urzędzie Gminy zatrudniono kolejną panią od środków unijnych…
Mieszkańcy Lubna z każdym tygodniem czują się w swojej wiosce coraz lepiej. Szczególnie dobrze poczują się jednak wtedy, gdy przejadą nową drogą, a następnie wejdą do nowiutkiej sali wiejskiej z kawiarenką internetową oraz salą kominkową. „Jesteśmy dużą wioską i zależy nam, aby żyło nam się tu jak najlepiej” – mówi sołtys Beata Nawrocka, która przy wsparciu radnych Romana Sławińskiego i Czesława Wyszowskiego, dokonała w wiosce rzeczy niemożliwych. Hitem jest oczywiście, przy istotnym wsparciu wójta Tadeusza Piotrowskiego, zakwalifikowanie się do programu Starostwa Powiatowego w ramach którego realizowana jest inwestycja drogowa w wiosce. „Lubno zasługuje na dużo więcej, ale możliwości finansowe mamy w budżecie ograniczone” – mówi wójt Tadeusz Piotrowski, który nie ukrywa, że Beatę Nawrocką darzy szczególną sympatią. „Wieszali na niej psy i krytykowali, a to najlepsza sołtysowa jaka mogła mi się w gminie wymarzyć” – mówi Piotrowski. Należy mieć nadzieję, że za wyremontowaną kosztem ponad 60 tysięcy złotych salą wiejską pójdą środki na jej zagospodarowanie dla mieszkańców, a więc zakup np. sprzętu komputerowego. W końcu w Urzędzie Gminy zatrudniono kolejną panią od środków unijnych…