„Trochę zachęciłem się ubegłorocznym koncertem w Tarnowie” – mówi sołtys Jerzy Legeziński, który był ostatnio organizatorem dużego wydarzenia muzycznego w Stawie. Wraz z dr Zenonem Czeraszkiewiczem zorganizował występ chóru Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie, który składa się z samych lekarzy i choć emocje po imprezie jeszcze nie opadły, planuje już koncert kolęd. „To będzie duże wydarzenie muzyczne” – zapowiada. Nie trudno w to wierzyć, biorąc pod uwagę fakt, że szefem tego chóru jest prof. Ryszard Handke. Są też inne efekty pracy sołtysa z ostatnich dni i tygodni. Udało mu się wreszcie uporać z uszkodzonym słupem telefonicznym, który zagrażał mieszkańcom, a także wyremontować przystanki autobusowe. Najtrudniejsze jednak przed nim, a konkretnie remont sali wiejskiej na który składać się będzie wymiana okien i drzwi, odrestaurowanie podłóg oraz ścian. „Powinniśmy dać radę” – tryska optymizmem sołtys Legeziński.
20.11.2009
STAW MUZYCZNĄ STOLICĄ GMINY
„Trochę zachęciłem się ubegłorocznym koncertem w Tarnowie” – mówi sołtys Jerzy Legeziński, który był ostatnio organizatorem dużego wydarzenia muzycznego w Stawie. Wraz z dr Zenonem Czeraszkiewiczem zorganizował występ chóru Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie, który składa się z samych lekarzy i choć emocje po imprezie jeszcze nie opadły, planuje już koncert kolęd. „To będzie duże wydarzenie muzyczne” – zapowiada. Nie trudno w to wierzyć, biorąc pod uwagę fakt, że szefem tego chóru jest prof. Ryszard Handke. Są też inne efekty pracy sołtysa z ostatnich dni i tygodni. Udało mu się wreszcie uporać z uszkodzonym słupem telefonicznym, który zagrażał mieszkańcom, a także wyremontować przystanki autobusowe. Najtrudniejsze jednak przed nim, a konkretnie remont sali wiejskiej na który składać się będzie wymiana okien i drzwi, odrestaurowanie podłóg oraz ścian. „Powinniśmy dać radę” – tryska optymizmem sołtys Legeziński.