16.02.2010

DRAMAT LUDZI !!! RADNI PODEJMIJCIE DYSKUSJĘ...

Nie ma żartów – radni zamiast zajmować się sami sobą oraz lokalnymi gazetkami , powinni poważnie podyskutować o dramatycznej sytuacji mieszkańców gminy. Bezrobocie w gminie wzrasta dramatycznie szybko. Potrzebna jest na forum Rady Gminy dyskusja samorządowców, gminnych i powiatowych instytucji pomocowych, przedsiebiorców oraz sołtysów. "Puls" daje pomysł, ale czy znjadą się wykonawcy...
Dane są nieubłagalne i konieczna jest poważna dyskusja na ten temat na forum Rady Gminy. Tylko od grudnia 2009 roku do stycznia b.r. bezrobocie w gminie wzrosło o ponad 10 procent. O ile w grudniu zarejestrowanych bezrobotnych z gminy Lubiszyn było 308, to już na koniec stycznia było ich aż 341. „Nastąpiła ewidentnie wzrostowa tendencja i jest ona mocno zauważalna” – mówi „Pulsowi Tarnowa” Elzbieta Dontus z Powiatowego Urzędu Pracy. Sytuacja wygląda jeszcze bardziej dramatycznie, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że w całej grupie bezrobotnych tylko 55 osoby posiadają prawo do zasiłku. „Jestem przerażona danymi za styczeń, bo sytuacja jest dramatyczna i sama nie wiem jak sobie finansowo z tym poradzimy” – mówi „PT” Ewa Stojanowska z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Władzom Lubiszyna nie powinna umknąć informacja, że w styczniu bez pracy pozostawało aż 91 osób, które nie ukończyły jeszcze 25 roku życia. Zdecydowaną większość w tej grupie stanowią kobiety, którym lubiszyński GOPS stara się pomagać szczególnie. Sytuacja o tyle dramatyczna, że jeszcze w sierpniu bezrobotnych w gminie było o ponad połowę mniej i taki też wniosek wynika z danych urzędu pracy. „Tylko” 80 bezrobotnych z gminy Lubiszyn, to osoby długotrwale bezrobotne, a więc zarejestrowane w PUP-ie ponad 24 miesiące, ale aż 57 osób w tej grupie to kobiety. „Równie źle w waszej gminie ma się sytuacja z bezrobotnymi powyżej 50 roku życia” – ostrzega E. Dantus. Takich osób jest w gminie Lubiszyn 78, a wśród nich 28 kobiet. „Oczywiście też analizujemy sytuację rynku pracy i staramy się wraz z GOPS-em jakoś reagować, ale możliwości mamy ograniczone” – tłumaczy wicewójt Daniel Niekrewicz. Sytuacją na szczęście mocno interesują się sołtysi oraz niektórzy radni. „Jest zainteresowanie niektórych radnych i sołtysów tymi sprawami. Pytają oraz interesują się sytuacją” – mówi kierownik Stojanowska. Nie zmienia to faktu, że poziom bezrobocia oraz możliwości przeciwdziałania jego skutkom, to jedno z podstawowych kryteriów oceny samorządu. Jeszcze we wrześniu, podczas dyskusji o budowie fermy norek w Tarnowie, sołtys tej wioski oraz kilku radnych twierdziło, że w gminie nie ma bezrobocia, a młodzież nie będzie pracować w fermach, bo jest wykształcona. Tu dane również są nieubłagalne i przeczą tej tezie: 135 bezrobotnych z gminy nie posiada żadnych kwalifikacji, a 86 osób w tej grupie, to kobiety.
Może warto, aby rodni rozważyli czy nie ma potrzeby w trybie ekspresowym zwołania Rady Gminy, by na jej forum przeprowadzić poważną dyskusję na temat bezrobocia w gminie z aktywnym udziałem przedstawicieli urzędu pracy, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, organizacji charytatywnych, a przede wszystkim przedsiębiorców i sołtysów, którzy sprawę znają najlepiej, bo z biedą spotykają się na co dzień, a nie tylko w tabelkach. Po to jest Rada Gminy…