Blisko milion złotych w ciągu ostatnich trzech lat pozyskała Gmina Lubiszyn z różnych funduszy Unii Europejskiej. Ogólnoregionalne rankingi lokują nas gdzieś pod koniec, ale pocieszeniem jest fakt iż są gorsi.
Spór o pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej trwa od dłuższego czasu, a głównymi oponentami polityki władz gminnych w tym zakresie są: przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski oraz radny Jerzy Obara. Samorządowcy uważają, że władze powinny jeszcze bardziej intensywnie i skutecznie pozyskiwać unijne fundusze. Faktem jest, że na chwilę obecną z różnych programów Unii Europejskiej udało się od maja 2007 do dziś pozyskać 761 790 PLN z czego: 115 600 PLN pozyskano w 2007 roku, 145 000 PLN udało się pozyskać w roku 2008, a 491 000 PLN Gmina Lubiszyn pozyskała w roku 2009. Jeśli za wyznacznik przyjąć opracowany pod patronatem Marszałka Województwa Marcina Jabłońskiego „Ranking Gmin Województwa Lubuskiego” to Lubiszyn znalazł się tam za rok 2008 w kategorii samorządów, które pozyskały najmniej środków. Najlepsze gminy – jak Krzeszyce i Rzepin – w przeliczeniu na jednego mieszkańca pozyskały w 2008 roku ponad 300 złotych, a najgorsze – jak Lubniewice czy Otyń – nie pozyskały ani złotówki. Gmina Lubiszyn może się pocieszać tym, że w ubiegłym roku pozyskała w przeliczeniu na jednego mieszkańca dużo więcej niż Międzyrzecz (8 zł), Świebodzin (8 zł), Drezdenko ( 10 zł), a tyle samo co Gubin i Torzym tj. 12 zł na jednego mieszkańca.
Spór o pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej trwa od dłuższego czasu, a głównymi oponentami polityki władz gminnych w tym zakresie są: przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski oraz radny Jerzy Obara. Samorządowcy uważają, że władze powinny jeszcze bardziej intensywnie i skutecznie pozyskiwać unijne fundusze. Faktem jest, że na chwilę obecną z różnych programów Unii Europejskiej udało się od maja 2007 do dziś pozyskać 761 790 PLN z czego: 115 600 PLN pozyskano w 2007 roku, 145 000 PLN udało się pozyskać w roku 2008, a 491 000 PLN Gmina Lubiszyn pozyskała w roku 2009. Jeśli za wyznacznik przyjąć opracowany pod patronatem Marszałka Województwa Marcina Jabłońskiego „Ranking Gmin Województwa Lubuskiego” to Lubiszyn znalazł się tam za rok 2008 w kategorii samorządów, które pozyskały najmniej środków. Najlepsze gminy – jak Krzeszyce i Rzepin – w przeliczeniu na jednego mieszkańca pozyskały w 2008 roku ponad 300 złotych, a najgorsze – jak Lubniewice czy Otyń – nie pozyskały ani złotówki. Gmina Lubiszyn może się pocieszać tym, że w ubiegłym roku pozyskała w przeliczeniu na jednego mieszkańca dużo więcej niż Międzyrzecz (8 zł), Świebodzin (8 zł), Drezdenko ( 10 zł), a tyle samo co Gubin i Torzym tj. 12 zł na jednego mieszkańca.
Jeśli wziąć pod uwagę tegoroczne sukcesy władz gminy, to w przyszłorocznym rankingu Lubiszyn powinien uzyskać jeden z najlepszych wyników pod względem dynamiki w tym zakresie. Tym bardziej, że kilka wniosków jest w trakcie oceny. Ponadto, rozważając kwestię pozyskiwania środków należy brać pod uwagę również możliwości finansowe gminy. Nie wystarczy, by władze chciały dofinansowania, a urzędnicy napisali dobry wniosek, gdyż należy mieć również zabezpieczone środki w budżecie gminy na udział własny w inwestycji. A Lubiszyn jest gminą biedną i radzi sobie całkiem dobrze, czego wizytówką jest ogromna ilość inwestycji - od remontów ośrodków zdrowia, poprzez nowe drogi, a na rozbudowie szkoły kończąc. W większości samorządów dochody rosną, a w Lubiszynie przyrost dochodów na jednego mieszkańca maleje i nie jest to wina Wójta Gminy ani radnych.