Najważniejsze osoby w państwie oraz kościelni dostojnicy wzywają do pojednania. Niemal wszyscy zauważyli, że przez ostatnie kilka dni Polacy zmienili się nie do poznania. Czy atmosfera przetrwa i jaki wymiar przybierze w gminie Lubiszyn…
„Głos dzwonu Zygmunta ogłasza nam pojednanie polsko-polskie”- mówił podczas niedzielnych uroczystości marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Publicyści, księża, politycy i zwykli ludzie oczekują, że mijający tydzień przemieni przestrzeń publiczną od Gorzowa po Warszawę, a także od Tarnowa po Koziny. Gmina Lubiszyn targana była w przeszłości szczególnie dużą liczbą konfliktów. Jak będzie w przyszłości ? „Wyjdę z inicjatywą pojednania, chociaż wiele spraw poszło za daleko i niepotrzebnie miały miejsce” – mówi przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski, który w ostatnich tygodniach stał się obiektem niewybrednych ataków, a także krytyki – w tym ze strony „Pulsu Tarnowa”. „Mimo wszystko będę dążył do zgody i pojednania” – mówi Leśniewski. Zaskoczony pytaniem „PT” jest wójt Tadeusz Piotrowski. „Ja się na nikogo nie gniewam i żadnych urazów do nikogo nie czuję. Zgoda jest niezbędna, bo liczy się przede wszystkim praca i jej efekty” – mówi Piotrowski. „Jeśli zapanuje spokój i zgoda, to bardzo dobrze” - dodaje wójt. Jak przystało na kobietę, atmosfery spokoju i wyciszenia konfliktów wyczekuje wiceprzewodnicząca Rady Gminy Grażyna Banasiak, która jednak jest realistką. „Życzyłabym sobie zgody, ale bardzo się boję tego, że to potrwa chwilę, a potem wrócimy do nienormalności, którą niektórzy uważają za normalność” – tłumaczy radna ze Ściechowa. Podobnego zdania jest lider Stowarzyszenia „Wspólnota” Wojciech Zwieruho, który obawia się, że atmosfera wycieszenia nie potrwa długo. „Chciałbym, abyśmy żyli w zgodzie, ale to może nie potrwać długo. Szkoda, bo atmosfera jest piękna i budująca” – mówi radny Zwieruho. Pierwszy sprawdzian już za kilkanaście dni, bo radni będą dyskutowali nad udzielenie absolutorium dla Wójta Gminy. „Nie ma potrzeby wszczynania przy tej okazji szczególnie emocjonujących dyskusji” – mówi przewodniczący Leśniewski.
„Głos dzwonu Zygmunta ogłasza nam pojednanie polsko-polskie”- mówił podczas niedzielnych uroczystości marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Publicyści, księża, politycy i zwykli ludzie oczekują, że mijający tydzień przemieni przestrzeń publiczną od Gorzowa po Warszawę, a także od Tarnowa po Koziny. Gmina Lubiszyn targana była w przeszłości szczególnie dużą liczbą konfliktów. Jak będzie w przyszłości ? „Wyjdę z inicjatywą pojednania, chociaż wiele spraw poszło za daleko i niepotrzebnie miały miejsce” – mówi przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Leśniewski, który w ostatnich tygodniach stał się obiektem niewybrednych ataków, a także krytyki – w tym ze strony „Pulsu Tarnowa”. „Mimo wszystko będę dążył do zgody i pojednania” – mówi Leśniewski. Zaskoczony pytaniem „PT” jest wójt Tadeusz Piotrowski. „Ja się na nikogo nie gniewam i żadnych urazów do nikogo nie czuję. Zgoda jest niezbędna, bo liczy się przede wszystkim praca i jej efekty” – mówi Piotrowski. „Jeśli zapanuje spokój i zgoda, to bardzo dobrze” - dodaje wójt. Jak przystało na kobietę, atmosfery spokoju i wyciszenia konfliktów wyczekuje wiceprzewodnicząca Rady Gminy Grażyna Banasiak, która jednak jest realistką. „Życzyłabym sobie zgody, ale bardzo się boję tego, że to potrwa chwilę, a potem wrócimy do nienormalności, którą niektórzy uważają za normalność” – tłumaczy radna ze Ściechowa. Podobnego zdania jest lider Stowarzyszenia „Wspólnota” Wojciech Zwieruho, który obawia się, że atmosfera wycieszenia nie potrwa długo. „Chciałbym, abyśmy żyli w zgodzie, ale to może nie potrwać długo. Szkoda, bo atmosfera jest piękna i budująca” – mówi radny Zwieruho. Pierwszy sprawdzian już za kilkanaście dni, bo radni będą dyskutowali nad udzielenie absolutorium dla Wójta Gminy. „Nie ma potrzeby wszczynania przy tej okazji szczególnie emocjonujących dyskusji” – mówi przewodniczący Leśniewski.