27.09.2009

MARMUROWICZ - TARNOWIANIN ROKU !!!














Blisko sto osób bawiło się w niedzielę na doskonale zorganizowanym „Dniu Tarnowianina”. Impreza zachwyciła rozmachem i organizacją.Pokazała, że mieszkańcy Tarnowa potrafią zorganizować doskonałą imprezę.
„Dzień Tarnowianina”, to impreza zainicjowana dwa lata temu. Pomysłodawcą była redakcja „Pulsu” za pośrednictwem którego odbył się też pierwszy w historii plebiscyt na „Tarnowianina Roku”. Mieszkańcy głosowali na publikowanych w PT” kuponach. Wygrał go wówczas Kazimierz Czyżniejewski – za aktywność na rzecz wioski. Tegoroczna impreza zorganizowana została na gminnych terenach rekreacyjnych w Tarnowie i swoim rozmachem przyćmiła poprzednie. Wszystko za sprawą zaangażowanych mieszkańców, a szczególnie Rady Sołeckiej i samego sołtysa. Kulminacyjnym punktem imprezy był wybór „Tarnowianina Roku” w którym mieszkańcy, spośród wskazanych przez radę sołecką nazwisk mogli wybrać osobę która według nich w szczególny sposób w mijającym roku zasłużyła się wiosce. Nie ma wątpliwości, że tegoroczny wybór nie tylko odzwierciedlał rzeczywiste odczucia mieszkańców, ale pokazał miejsce w szeregu tym, którzy próbują się lansować do tego tytułu kolejny już raz. Tym samym mieszkańcy wybrali „Tarnowianinem Roku” młodego, zaangażowanego i rzutkiego Sławomira Marmurowicza, a odrzucili Bronisława Wolffa. Innymi słowy – inaczej jak w roku ubiegłym, gdy tytuł nadano wiejskiej przedszkolance Małgorzacie Miszkiewicz – tym razem po raz pierwszy w historii otrzymał go człowiek, któremu się to należało. Mieszkańcy uznali za to zasługi Beaty Czyżniejewskiej oraz Krzysztofa Brojeckiego. Rada Sołecka – wzorem pierwszej imprezy z roku 2007- nadała również tytuł za całokształt działalności Wandzie Oblizajek. Cieszy tym bardziej, że to kolejna po Józefie Robaku osoba, która otrzymuje takie wyróżnienie niemal po wywiadzie dla „Pulsu”. Nie zabrakło też wyróżnień od wójta Tadeusza Piotrowskiego, który na pisemny wniosek „PT” z dn. 24 września br. uhonorował tego roku m.in.: Barbarę i Bogumiłę Muszyńską, Jana Kinala, Zbigniewa Pawlickiego, Jadwigę Mamczarz, Martę Baraniecką, Stanisławę Konopacką Józefa Bąkowskiego oraz Józefa Kusia. Idą wyróżnień było uhonorowanie tych, którzy ciężko pracowali i pracują, ale z powodów towarzysko-klanowych nigdy nie otrzymaliby jakichkolwiek wyróżnień od Rady Sołeckiej. W trakcie samego festynu mieszkańcy mogli kosztować smakołyków, a także wziąć udział w konkursie na najlepszą potrawę z grilla. Tu zwyciężył duet S. Marmurowicza i Leszka Pawlaka. Impreza trwała do późnych godzin wieczornych.
Samej Radzie Sołeckiej, Kołu Gospodyń Wiejskich, Sołtysowi i wszystkim mieszkańcom należą się gratulacje. To pierwsza tak duża impreza i niezwykle udana. Było ciekawie, niezwykle radośnie i wzięło w niej udział bardzo dużo osób. Same sukces, choć były i kwasy... ( o tym w wersji papierowej).