Nowy sklep Haliny Łątkowskiej w Tarnowie już działa. Narazie jednak przedświąteczna aura wzmożonemu ruchowi konsumentów chyba nie sprzyja. Jak będzie dalej ? Zobaczymy…
Wiadomo było, że powstanie, lecz nie wiadomo kiedy rozpocznie działalność. Były problemy z koncesją na alkohol, ale obecnie wszystko już jest jasne i nowy sklep pod starą nazwą ”Tarnowianka” rozpoczął działalność w środę 16 bm. Czy właścicielka sklepu Halina Łątkowska da redę i jaka będzie odpowiedź właściciela sklepu „Lewiatan”, zobaczymy już wkrótce… Jedno jest pewne, tak zaangażowanego i żyjącego sprawami wioski właściciela sklepu jak Krzysztof Klonowicz trudno będzie prześcignąć w działalności społecznej, a o umiejętnościach handlowych i biznesowym wyczuciu nie trzeba nawet wspominać. Nowemu sklepowi – jak każdemu podmiotowi gospodarczemu – życzyć należy jak najlepiej i dużej ilości klientów. Jak interes nie pójdzie, to zawsze mamy świetnie zaopatrzone: lubiszyńską „Chatę Polską” i tarnowskiego „Lewiatana”… To marki, które potwierdziły już swoją jakość i umiejętność dbałości o klienta. Jeśli zaś chodzi o żywność , to lepiej być konserwatystą i korzystać tylko z marek sprawdzonych. Tłumów nie widać również pod budką z kurczakami, ale to z pewnością efekt mroźnej pogody i horrendalnych cen, które nijak się mają nawet do cen za kurczaki w Gorzowie Wlkp. “Newidzialna ręka rynku” Adama Smith'a wszystko zweryfikuje...
Wiadomo było, że powstanie, lecz nie wiadomo kiedy rozpocznie działalność. Były problemy z koncesją na alkohol, ale obecnie wszystko już jest jasne i nowy sklep pod starą nazwą ”Tarnowianka” rozpoczął działalność w środę 16 bm. Czy właścicielka sklepu Halina Łątkowska da redę i jaka będzie odpowiedź właściciela sklepu „Lewiatan”, zobaczymy już wkrótce… Jedno jest pewne, tak zaangażowanego i żyjącego sprawami wioski właściciela sklepu jak Krzysztof Klonowicz trudno będzie prześcignąć w działalności społecznej, a o umiejętnościach handlowych i biznesowym wyczuciu nie trzeba nawet wspominać. Nowemu sklepowi – jak każdemu podmiotowi gospodarczemu – życzyć należy jak najlepiej i dużej ilości klientów. Jak interes nie pójdzie, to zawsze mamy świetnie zaopatrzone: lubiszyńską „Chatę Polską” i tarnowskiego „Lewiatana”… To marki, które potwierdziły już swoją jakość i umiejętność dbałości o klienta. Jeśli zaś chodzi o żywność , to lepiej być konserwatystą i korzystać tylko z marek sprawdzonych. Tłumów nie widać również pod budką z kurczakami, ale to z pewnością efekt mroźnej pogody i horrendalnych cen, które nijak się mają nawet do cen za kurczaki w Gorzowie Wlkp. “Newidzialna ręka rynku” Adama Smith'a wszystko zweryfikuje...