8.06.2011

LEPSZEGO NARAZIE NIE MA

Wielu spisało go na straty, ale mogą się poważnie pomylić. Można byłemu wójtowi zarzucić wiele, ale jedno jest pewne – pozostawił gminę w naprawdę w dobrej kondycji, a ilość inwestycji stawia ją w absolutnej czołówce.
Wybory przegrał głównie w wyniku swoich słabości, ale również dlatego, że nie potrafił odpowiedni o „sprzedać” tego, co zrobił dla gminy i zbyt łatwo poddawał się podszeptom „Diabła z Wysokiej”. Miał świetnego zastępcę Daniela Niekrewicza, „księgową” która przynajmniej nie przeszkadzała, a nade wszystko – cokolwiek o wójcie Tadeuszu Piotrowskim nie powiedzieć – zbudował zespół. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej stał się jednym z najaktywniejszych w regionie, Zakład Usług Komunalnych zaczął być naprawdę sprawną instytucją, a USC pod wodzą Ireny Leśniewskiej niezwykle się sprofesjonalizowało. Jeśli do tego dodać fakt, że szybko usunął destrukcyjnego Daniela Miłostana z funkcji przewodniczącego Rady Gminy, a w jego miejsce udało się wprowadzić uczciwego i oddanego sprawom publicznym Eugeniusza Leśniewskiego, to trzeba Piotrowskiemu oddać, że miał rękę do współpracowników, Co dalej? Wójt Tadeusz Karwasz obiecał nowe urzędy, obwodnice i wiele takich dziwnych rzeczy, ale wydaje się iż jego kadencja skończy się tam, gdzie się zaczęła – czyli skąd poszedł donos na jego największego konkurenta. Postawi w Tarnowie kilka lamp, może uda się zakupić ławeczki, zamontować prąd i na tym się skończy. Baczyna wyładniała, ale to nie jest sukces Karwasza, lecz Piotrowskiego, Niekrewicza i Leśniewskiego. Głupio skonstatować – ale obecni radni nie będą już mieli czym się pochwalić. Fakt – Piotrowski był krytykowany, ale lepszego na razie nie ma. Może jest, ale to już siódmy miesiąc i narazie cisza...